Koszałkowo
Jest tam mały niewypał w tym Koszałkowie, a mianowicie \"oponki\" stać trzeba z godzine bo ci którzy już złapali oponke to jej nie odpuszczają tylko znajomym przekazują i przez to trzeba długo stac w kolejce ale jest jeszcze coś \"obsługa\".Obsługa pozostawia bardzo wiele do zyczenia, kultura tych ludzi to PRL, hamstwo i jeszcze raz hamstwo,obszarpańcy beszczelni, jakiś zarozumiały małolat z plakietką obsługi i hamską odpyskówką na pytanie czy można wziść wolną oponkę,stary dziadyga podczepiający linki do wyciągu, wulgarny i traktujący ludzi jak bydło. Kebab w budce to jakaś bułka z dodatkami niczym nie przypomina tureckiego dania, frytki to sam przepalony olej, jedynie takie okrągłe coś kokosowe po 8 złotych niesamowicie smaczne. Na pozostałych atrakcjach super zabawa i miła obsługa(szczególnie Pani z kasie)uśmiechnięta i miła, na wyciągu dla dzieci facet nawet pomaga wsiąśc dzieciakom i snowbordzistom na orczyk.
dodano: 24.02.2013
Miętus